Częstochowa przez Lasy Lublinieckie i Liswartę

Sobota, 26 marca 2016 · Komentarze(1)
Ustawka z Łukaszem w Katosach o 9 i plan uderzać na Częstochowę zupełnie inną trasą jak dotychczas.

Jademy najpierw na Rogoźnik, Wymysłów gdzie pauza na szybkie zakupy w osiedlowym sklepiku, by już wbijać się w szlak o nazwie Leśna Rajza. Szlak znany i lubiany przeze mnie, ostatnio nieźle zepsuty pełno dziur i kolein po ścinkach drzew tam!

Później Kalety i Koszęcin lasami i wjazd do Park Krajobrazowego nad Górną Liswartą. Po drodze Hadra, Chwostek i Tanina i do Częstochowy przez Blachownię i Starą Gorzelnię. W Częstochowie Jasna Góra program obowiązkowy i szukanie pizzy w mieście, trochę nam to zajęło czasu, ale znalazła się. Na koniec już wszystko na styk by na cuga zdążyć :)

Liswarta kilkoma słowami jakimi bym mógł ocenić to kupa piachu, fajne błotko no i w sumie trzymać się niebieskiego szlaku rowerowego hihihi. Myślałem, że coś więcej ten Park Liswarty zaoferuje, ale cóż i tak było git, trasa przejechana i zarejestrowana :O

Po drodze było wszystko: mżawka, błoto, piach, deszcz, wszędowmordewind, błoto i ponownie piach, nawet tęcza jakaś małą zaobserwowalem. Na myśl nasunęło mi się, że tylko burzy brak do szczęścia hahahahahahahahaa :P


Wjeżdżam do Kalet, na szlaku LR4


Park Na Górną Liswartą, od tego momentu zaczynam czuć się w swoim żywiole: kupa piachu i błota :D


Taka droga, kierunek miejscowość Blachownia


Jezioro Blachownia


i na koniec przed samą Częstochową kolejna ulubiona wieś do kolekcji :P

Komentarze (1)

Hmm Starej Gorzelni to nie mam w swojej kolekcji znaków, pasowało by to kiedyś zmienić ;p

Marik1982 09:25 poniedziałek, 28 marca 2016
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!