Świąteczne Jeziorko Łysina
Piątek, 25 grudnia 2015
· Komentarze(3)
Fajna pogoda to trza się ruszyć, miał być Zalew Chechło koło Piły Kościeleckiej, a wyszło Jeziorko Łysina.
Trochę się pokręciłem po Lędzinach; oczywiście kościółek Św. Klemensa odwiedzony, potem dalej na Świerczyniec i powrót przez Lasy Murckowskie do bazy. Gdzieś po drodze endo ślad gubi. Chyba moja wina, że na punkcie odpoczynkowym koło Ochojca zastopowałem i zapomniałem no cóż bywa!
Dobrze się jeździ lecz gdyby nie ten wszędowmordewind to bajka by była :D
Trochę się pokręciłem po Lędzinach; oczywiście kościółek Św. Klemensa odwiedzony, potem dalej na Świerczyniec i powrót przez Lasy Murckowskie do bazy. Gdzieś po drodze endo ślad gubi. Chyba moja wina, że na punkcie odpoczynkowym koło Ochojca zastopowałem i zapomniałem no cóż bywa!
Dobrze się jeździ lecz gdyby nie ten wszędowmordewind to bajka by była :D